Matka natura podpowiada nam jakie składniki łączyć ze sobą. Na ryneczku pojawiły się szparagi i truskawki oraz sałata masłowa. Jest taka prosta sałatka, którą robię raz w roku. I ona właśnie łączy te składniki.
Potrzebujemy:
300 g zielonych cienkich szparagów
0,5 główki sałaty masłowej
8 truskawek
1 garstka orzechów włoskich
2 łyżki cukru + 1 łyżeczka do gotowania szparagów
4 łyżki wody
4 łyżki octu balsamicznego
1 łyżka oleju kokosowego
sól i pieprz
Szparagi gotujemy w lekko osolonej i posłodzonej wodzie przez 8-10 minut. Należy oderwać zdrewniałe końcówki - zazwyczaj są to 2-3cm. Czubeczki szparagów nie powinny być zanurzone w wodzie. Odcedzamy szparagi i odstawiamy do wystygnięcia. Sałatę rwiemy na drobniejsze części i wrzucamy do miski, dodajemy szparagi oraz pokrojone na ćwiartki truskawki. Posypujemy całość orzechami włoskimi.
Na rozgrzaną patelnie wsypujemy 2 łyżki cukru i czekamy, aż zacznie się karmelizować - nie mieszać. Dolewamy wodę, ocet balsamiczny oraz wsypujemy sól i pieprz - dosłownie odrobinę. Mieszamy i pozwalamy na odparowanie wody. Dodajemy łyżkę oleju kokosowego. Polewamy tym balsamicznym karmelem sałatkę. I voila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz