Eksperymentów z wegańską kuchnią ciąg dalszy. Nadal jem mięso, ale ostatnio jakoś mniej. Jogurty, twarożki i jajka to coś z czego nie zrezygnuję. Za to odkrywam nowe połączenia smaków. Tym razem padło na zupę z kalafiorem i soczewicą. Kalafior nie jest na liście moich ulubionych warzyw, a jednak tutaj pasuje idealnie.
Składniki:
2 cebule
2 marchewki
0,5 kalafiora lub cały mały
0,5 kg ziemniaków
200 g czerwonej soczewicy
100 g ryżu
200 ml mleka kokosowego
2 łyżki kurkumy
3 łyżki oliwy z oliwek
2 litry wody
Sól i pieprz
Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka, do którego
wcześniej wlewamy oliwę. Kiedy cebula nam się już zezłoci dodajemy marchewkę startą
na grubych oczkach i podsmażamy chwilę w garnku. Dolewamy wodę i dodajemy
kalafior pokrojony w drobne różyczki, ziemniaki pokrojone w kostkę, dosypujemy
soczewicę i ryż oraz przyprawiamy kurkumą, solą i pieprzem. Całość gotujemy 30
minut aż do miękkości kalafiora i ziemniaków. Zaprawiamy mlekiem kokosowym – do
mleka dolewamy trochę zupy, aby mleko nabrało temperatury i dolewamy do zupy. Warzywa
mogą wchłonąć wodę więc przy odgrzewaniu na następny dzień trzeba jej trochę
dolać.
Zupa jest mocno sycąca i bardzo smaczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz